Kajakowe Bardo - spływ Nysą Kłodzką

bardo rafting, spływy pontonowe i kajakowe Nysą Kłodzką
Bardo jak na tak małe miasto, jest w stanie zaoferować bardzo dużo, jeśli chodzi o turystykę. Poprzednim razem opisywaliśmy Bardo jako miasto cudów. Odwiedziliśmy wtedy najciekawsze naszym zdaniem punkty pieszej turystyki. Wybraliśmy się między innymi na obryw skalny oraz świetne zabytkowe kapliczki. Więcej można przeczytać w poście pod poniższym linkiem:

Z racji tego, że poprzedni wypad był udany to wróciliśmy tutaj na kolejne atrakcje, które czekają na turystów. Tym razem postanowiliśmy wypróbować spływ Nysą Kłodzką.


Do wyboru mamy pontony lub kajaki - jak kto woli. Jako, że zazwyczaj jeździmy we dwójkę to naturalnym wyborem był kajak. Oczywiście jeśli jedziecie dużą grupą to lepsza zabawa może być w pontonie, aczkolwiek manewrowanie typ ustrojstwem wymaga sporo wprawy o czym przekonali się wszyscy uczestnicy spływu (bo wyprzedziliśmy wszystkich płynąc kajakiem ^^). Popularność tej atrakcji przerosła nasze oczekiwania. Spływ polega na tym, że przyjeżdżamy do Barda, po zakupie biletów bierzemy kamizelki i wsiadamy do przygotowanego przez firmę autokaru/busa. Przejeżdżamy około 15 km, gdzie wsiadamy do kajaków/pontonów i następnie spływamy, aż do miejsca, w którym rozpoczynaliśmy wyprawę. Sam spływ trwa około 3 godzin, więc naprawdę sporo. Oczywiście wybraliśmy się na weekend i autokar był dosłownie pełny, więc zadzwońcie wcześniej i zarezerwujcie sobie miejsce, co by na darmo nie czekać. Firm świadczących takie usługi w Bardzie jest sporo, my korzystaliśmy ze SKI-RAFT, gdyż na tą firmę mieliśmy voucher. Koszt takiej przyjemności to około 40 zł od osoby. biorąc pod uwagę długość spływu i dodatkowy transport to cena wydaje się być dosyć rozsądna, bo zabawa jest przednia. Nysa Kłodzka wije się wśród skał i drzew, naprawdę super są widoki. No i oczywiście cisza i spokój jak już wyprzedzimy wszystkich pontonowców :)
Poniżej trochę zdjęć z wyprawy, raczej nie trzeba mieć specjalnych umiejętności na taki spływ. Nie jest to rzeka, której nurt pędzi na złamanie karku, aczkolwiek w kilku miejscach nawet nieźle przyspiesza :)
bardo rafting, spływy pontonowe i kajakowe Nysą Kłodzką

bardo rafting, spływy pontonowe i kajakowe Nysą Kłodzką

bardo rafting, spływy pontonowe i kajakowe Nysą Kłodzką

bardo rafting, spływy pontonowe i kajakowe Nysą Kłodzkąbardo rafting, spływy pontonowe i kajakowe Nysą Kłodzką

bardo rafting, spływy pontonowe i kajakowe Nysą Kłodzką

bardo rafting, spływy pontonowe i kajakowe Nysą Kłodzką

bardo rafting, spływy pontonowe i kajakowe Nysą Kłodzką

bardo rafting, spływy pontonowe i kajakowe Nysą Kłodzką


bardo rafting, spływy pontonowe i kajakowe Nysą Kłodzką

bardo rafting, spływy pontonowe i kajakowe Nysą Kłodzką

bardo rafting, spływy pontonowe i kajakowe Nysą Kłodzką
Po trzy godzinnym spływie człowiek ma ochotę rozprostować nogi. Jeśli czytaliście poprzedni wpis, to wiecie, że miejsc do wędrówki jest dużo. Postanowiliśmy pójść na Kamień Brygidy, prowadzi tam bardzo fajna asfaltowa droga - idealna na rower.

bardo punkt widokowy

bardo punkt widokowybardo punkt widokowy
Sam kamień do głaz narzutowy zbudowany z czerwonego granitu. Na jego powierzchni wykuty jest krzyż - prawdopodobnie służył jako kamień graniczny opactwa cysterskiego. Związana jest z nim dziwna historia. Na kamieniu tym podobno miała zwyczaj siadać dziewczyna o imieniu Brigitta. Pewnego razu wracała z lasu z zebranym chrustem. Jak zwykle przysiadła na nim, aby chwilę odpocząć. Jako, że była bardzo zmęczona to przysnęła - wtedy zarzucona na plecach płachta z chrustem niefortunnie zsunęła się. Sznur, którym była związana płachta zacisnął się na szyi i udusił dziewczynę. Stąd wzięła się nazwa tego kamienia... no niezbyt przyjemna historia.
bardo kamień brygidy

bardo kamień brygidy

Zachęcamy do polajkowania facebooka:
https://www.facebook.com/dolnyslaskpodrozezdalaodzgielku/

Jeżeli byliście w miejscach, które polecamy i opisujemy to zostawcie po sobie komentarz :)

Komentarze

  1. Bardzo ładne opisy
    dziekujemy

    OdpowiedzUsuń
  2. super widoki , fajne opisy

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super blog! Pełen ciekawych miejsc, widać,że lubisz naturę :) Ja tak krążę po internecie miałam czytać czy ubezpieczenie zdrowotne w niemczech mnie obejmuje a tu trafiam na blogi o polsce, ach tęsknie za swoim krajem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście widoczki robią spore wrażenie. Zdjęcia bardzo fajne Ci wyszły. Ja też zamierzam w tym roku troszkę popływać, między innymi http://www.rzekami.pl na rzece wkra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo osób też poleca Dolinę Baryczy (na północ od Wrocławia). My jeszcze nie byliśmy, ale się wybierzemy ;)

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z kim dogadywaliście się odnośnie organizacji spływu?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń

Popularne posty